Jak przyroda zareagowała na setny dzień rządów Beaty Szydło? Rozmaicie. Dla jednych to sama przytulność.:
Dla innych groźna perspektywa.:
Dla jeszcze innych cisza przed burzą.:
Pocieszył mnie tylko ten dzięcioł (w samym środku kadru). Po prostu stukał swoje. Żebym ja tak potrafił zamiast trwonić czas na głupstwa, po których nic nie zostaje!:
W tygodniku Przegląd o trudnych relacjach Kościoła i filmu. Na dzień dzisiejszy.:
Strony rodzinne. Busem podróżowały trzy osoby, gdy wpakował się w ogrodzenie. Kiedy przyjechała policja, jadący nie byli zdecydowani, które z nich prowadziło. W końcu wypadło, że 22-latek. Wprawdzie nie miał prawa jazdy, ale za to 1,2 promila.
Dorota podekscytowana. W telewizji pojawił się nowy wróżbita. Pseudonim „Zefir”. Spojrzałem. Wyglądał na upośledzonego w stopniu umiarkowanym.
Pani premier Kopacz o Wałęsie: „Ja to oceniam … profesjonalnie w związku z zawodem lekarza. W każdym człowieku jest trochę dobrego i złego.” No, taka diagnoza… Chapeau bas!