Śp., a szkoda…

Ledwie wczoraj wieczorem wspominaliśmy z panem Chabiorem Wojciecha Pokorę i jego mistrzostwo w roli Żewakina w „Ożenku” Gogola. A dziś taka smutna wiadomość… Na żywo radio, na ulicy telewizja.:

Wieczorem na małej scenie Teatru Nowego w Poznaniu „Prezydentki” (wg Wernera Schwaba). Wchodzi się przez Zaułek Krystyny Feldman.:

Moja uczelnia formalnie tonie w dziełach sztuki (wszystko na zaliczenie).:

Żeby być bliżej życia. Internet (prawicowy).:

Po co wybieracie takich niby sojuszników. Oni nie są naszymi przyjaciółmi znaczy USA i Izrael oni nas tylko wykorzystują

Amerykanie to takie same kur.. jak zydzi.

No i tak wstawali z kolan, ze teraz codziennie kogoś przxepraszają

„Gang Olsena” spotyka „Allo, Allo” u Monty Pythona, czyli Polska kontra reszta świata/z netu/

Nasz rzad nie moze dopuscic do tego ,zeby zydzi okradli nasz biedny kraj w bialy dzien przy pomocy USA

żydów nie obchodzi żadna prawda ani argumentacja – to zupełnie inna kultura i cywilizacja oparta na czarach i legendach w które wierzą, to kult plemienny i państwowy

Żydzi po prostu są przesiąknięci srebrnikami od wieków nawet Jezusa sprzedali. I nie nazywaj mnie antysemitą !!

Jeden komentarz do “Śp., a szkoda…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *