Poznań nie dość, że sparaliżowany komunikacyjnie (maraton uliczny), to jeszcze w deszczu. Więc na wyklady pieszo, zmoknięty i w nastroju pod zdechłym Azorkiem. Uczelnia w nowoczesnym gmachu, ale jego rewers nie jest już tak budujący.:
W „Gazecie na Niedzielę” rekomendacje filmowe.: