http://www.youtube.com/watch?v=LLpeLTnTwu0
Zaginął multimilioner spod Los Angeles. Żona zleca poszukiwania prywatnemu detektywowi. Intryga się rozgałęzia. Samo porwanie to pretekst do pokazania nocnego i mrocznego Los Angeles.
Według powieści Rossa MacDonalda. Więc kryminał, ale też nieco nastroju i psychologii.
W nocy w telewizji emitują obraz kontrolny. Gdzie te czasy?
Słynna scena, gdy prywatnemu detektywowi kończy się kawa i z obrzydzeniem sięga do kosza po saszetkę z już zużytą. Cóż, w trakcie rozwodu…
Lauren Bacall: „-Napije się pan?” Paul Newman: „- Nie przed obiadem”. „- Myślałam, że jest pan detektywem”.
Newman płaci przy barze: „-Reszty nie trzeba. – Ale tu nie ma reszty. – Tym bardziej”.
Na drzwiach damskiej ubikacji napis: „Dolls”.
Każdy widzi w Newmanie kogoś, kim ten nie jest: a to policjanta, a to agenta ubezpieczeniowego, a to bookmachera. Bo każdy uważa, że się świetnie zna na ludziach.