8 Marca Dorota dostała piękną żółtą różę („W kawiarence >Sułtan< przed panią róża żółta…”). Oczywiście nie ode mnie, lecz od znacznie młodszego i bez porównania bardziej przstojnego pana w holu głównym galerii Auchan w Komornikach pod Poznaniem. Który rozdawał klientkom róże jak leci i pewnie miał też płacone „od róży” („Jaka róża, taki cierń, nie dziwi nic..”). Ale i tak była przeszczęśliwa. Ja tylko dowiozłem. Ale wcześniej Dorota podziwiała jezioro w Powidzu (baza powietrznej floty wojskowej, 70 km od Poznania, audycja zawierała lokowanie produktu).:
Poza tym Powidz, jak leci (nie dotyczy tej mewy).:
Czerniejewo. Pałac drzemie przed sezonem.:
Zaszłości. Sopot, Galeria Sztuki Współczesnej. Osiedla z włóczki. Cóż, jakiś pomysł to jest.:
Poza tym – wspomnienia z GS-u.:
A za oknem śnieżny Monciak…:
Internet (prawy):
w komunie zylo sie lepiej o wiele! Dla kazdego byl zapewniony dostep do lekarza, dzis do lekarza dostanie sie tylko bogaty, bo ma z czego placic, a ty biedaku zdychaj jak pies! Kultura rowniez byla na wysokim poziomie, bo wszelkiego rodzaju wystepy artystyczne, lacznie z teatrem byly finansowane z zakladow pracy!
Tak szczerze mówiąc, to mnie jak i wielu moim znajomym żyd i sprawy z nimi związane jak i ich problemy, to zwisają tak mnie jak i moim znajomym jak co najmniej przysłowiowe kilo kiełbasy.
Każdy może być trochę głupi, ale Błaszczak nadużywa tego przywileju.
Czyli dokument z jednej strony jest niejawny ale z drugiej nie istnieje?
Jest prawda czasów, o których mówimy, i prawda ekranu
I nieprawda, że dach przeciekał, tym bardziej że prawie nie padało.
ta mewa to raczej urywek mewy. przypomina sie cytat: ten już nigdy nie zatańczy. Na Wybrzeżu zdradziecko postrzelony od tyłu.
Czy do tego musiało dojść? Widocznie musiało, skoro doszło.