Radio Merkury, środa 27 września 2016

Mili Państwo,

czy to jeden z tych „deszczowych wtorków, które przyjdą po niedzielach”, tych z „kropelką żalu, której winien jesteś ty?”

Się okaże, w każdym razie dziś imienny Adolfa, których jednak nie świętujemy, ponieważ Adolf Dymsza już dawno nie żyje.

Dziś też Światowy dzień Turystyki. Świetnie ulokowany na samym początku jesieni. No, bo albo się uprawia turystykę – a od tego jest lato – albo się ją świętuje.

27 września na przestrzeni ostatnich stu lat działy się rzeczy dziwne a ciekawe.
1908 – Rozpoczęła się seryjna produkcja Forda T. Jak mawiał producent każdy może sobie wybrać forda T w ulubionym kolorze pod warunkiem, że będzie to kolor czarny. Samochód nazwano „chudą Lizą”, thinn Lizzy, umiał go naprawić każdy kowal i powstało o nim co najmniej tyle dowcipów co o fiacie 126p.  Pewien farmer odesłał do fabryki w Detroit kawałek falistej blachy, która spadła z dachu. Fabryka odesłała mu forda T. z adnotacją: Pański Ford ucierpiał nieco w wypadku, lecz naszym inżynierom z łatwością udało się go naprawić.
1964 –  Komisja Warrena przedstawiła raport stwierdzający, że Lee Harvey Oswald był jedynym zabójcą odpowiedzialnym za śmierć prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego. Komisja komisją, a nowe, śmiałe teorie co do tego, kto stał za śmiercią Knnedy’ego pojawiają średnio po pięć razy na rok. Ale nam to nie imponuje. W tej dziedzinie już dawno dogoniliśmy Amerykę.
Czytamy klasykę literacką. Znowu „Chłopi” Reymonta. Woźny sądowy Jacek prosi salę o spokój, bo za chwilę zacznie się rozprawa: „Cichojta, ścierwy, bo ano sąd idzie!…” Koniec cytatu.
Szerokim gestem sięgamy w lata 90. i wspominamy flagowy teleturniej „Koło Fortuny”. W telewizji, przypominam od października 1992 roku. Był do tego stopnia popularny, iż w dwa lata później ukazała się książka haseł, pomocnych w rozwiązaniu testu kwalifikacyjnego, bo cytuję: „Po otrzymaniu testu należy go do 10 dni rozwiązać i wpisać odpowiedzi na załączonej tabeli. Następnie trzeba wnieść ustaloną opłatę na podane konto, a kserokopię dowodu wpłaty nakleić na załączoną przez organizatorów kartkę pocztową i wysłać na adres: Koło Fortuny, 00 – 600 Warszawa 13”. Więc czytam hasła i odnotowuję te, których sam bym nie umiał dokończyć, bo za głupi jestem. Kategoria – powiedzenie: Piąty gracz pod stół; Trefle i karo chodzą parą; Kwaśny jak ocet siedmiu złodziei. Kategoria – miejsce: konurbacja, partykularz, anekumena. Kategoria – rzecz: szaraczkowy surdut, stop trudno skrawalny, konfitury bergamotowe.  No i trafiam w pole – Bankrut!

Jak to mówią: Myślenie nie boli ale niewprawnym szkodzi. W ty mnie
Wiesław Kot

radiomerkury

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *