Mokry śnieg, który zamarza u dołu. Niebezpiecznie odpalać samochód i bez sensu z niego wysiadać.:
No chyba, że akurat nadjedzie pociąg do Wolsztyna. O, to całkiem inna rozmowa…:
Z trasy. A przecież mogłoby być tak pięknie jak nie przymierzając w Szczawnie Zdroju w nie tak odlegly wieczór. Kiedy na palmach wyrastały żołędzie. Takie rzeczy tylko w Wałbrzychu (i w Czarnobylu) …: