Para – buch!

Przez Szreniawę w weekendy przemyka ciuchcia parowa z turystami.:

Ale ja na razie pieszo podziwiać pierwsze pąki.:

Choć dookolny pejzaż z gatunku szaroburych.:

Polański we Francji ma kłopoty. Ale co ja na to mogę?:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *