Rankiem w poznańskiej TV wspominamy piątą rocznicę premiery 24. Bonda i zastanawiamy się nad losami 25 odcinka. Tym razem łączenie się powiodło.:
Na polach jesień powoli osiada.:
Z trasy. Henryków, niedaleko Ząbkowic Śląskich. Rozległe, grzybne lasy, mnóstwo samochodów, cała ludność przygotowuje się na zimę. W samym centrum to cysterskie opactwo (potem PGR), które wygląda jak zużyta, wykorzystana i porzucona dekoracja filmowa do jakiejś historycznej superprodukcji.:
Dyskusja po orzeczeniu Trybunału nie zamierza wygasnąć:
To jest obraza uczuć religijnych a na to są paragramy.
Wstyd Pani Krystyno !Zawiodła pani rozumne kobiety-katoliczki dla zbędnego celu demograficznego!?
Chcieliście wojny no to ją macie, skumbrie w tomacie, bum…
Nadchodzi godzina próby – czas się organizować i pogonić tę lewacką dzicz jak Piłsudski w 1920.
Polacy oczekują od Rządu ochrony , przed opłaconym motłochem destabilizującym Polskę.
Ślepota, głupota i tarzanie się w diabelskiej mazi – tym kieruje się ten motłoch, oszalały z nienawiści do wszystkiego, co istnieje nie po jego myśli! (Szkoda, że ich nie wyskrobano)! Będą płonąć!