Niebo w kałuży

Zlało mnie dziś serdecznie. Wiedziałem, że tak będzie, ale ileż można wytrzymać w tym fotelu?:

s1

Niedawno (LINK) gratulowałem zdolnemu fotografowi, który piękno poznańskiej starówki zobaczył w kałuży. Spodobało mi się. Powtórzyłem ten numer w Zielonej Górze przy śmietniku. Cóż, każdemu odbija się to, co ma w duszy…:

s2

Z Zielonej – kolejny Bachus. Tym razem ze ściany.:

s3

W Świebodzinie kibole pamiętają, że i tu wystartowało powstanie wielkopolskie. Ale większość ludności była niemiecka i Schwiebus taki pozostał. Powstanie nie przyniosło pożądanego skutku, ale u nas to norma.:

s4

W Poznaniu trwa walka o to, by koziołki na ratuszu trykały się częściej niż tylko w południe. Poszkodowane są dzieci, „które swój pobyt w Poznaniu muszą dostosować do koziołków. Efekt jest taki, że większość ma identyczny program – przedpołudnie na Ostrowie Tumskim, o 12. koziołki, a później wizyta w Rogalowym Muzeum Poznania i wszędzie jest tłok, a w innych godzinach pustki” – czytam w Internecie.
Ale dzieci to pół biedy „Inny problem to fakt, że Poznań odwiedza wielu turystów biznesowych, którzy nie mają szans obejrzenia koziołków w południe, bo na Starym Rynku pojawiają się wieczorem. Przez to wyjeżdżają z Poznania w przekonaniu, że nie ma tu nic ciekawego”.
Zgadzam się w całej rozciągłości. Jak biznesmen przyjedzie do Poznania, to przede wszystkim marzy o zobaczeniu koziołków. A jak ich nie zobaczy, to słusznie uważa, że nic tu takiego nie ma. Ewentualnie z rozpaczy późnie do pobliskiego klubu go-go albo chlapnąć coś w jednym ze stu pobliskich klubów. Przecież biznesmen nie jest idiotą, żeby zwiedzać jakąś katedrę.

Ta moda trwa już od pewnego czasu. Kampanie, zloty, pielgrzymki muszą mieć swoje hasło. Trafione hasło to podstawa. Radio M. zorganizowało pielgrzymkę dzieci na Jasną Górę. Hasło: „Nawracajcie się i wierzcie w ewangelię”. Jakże trafne. Wiadomo, że dzieci to zatwardziali grzesznicy i pierwsze co, to powinny się gruntownie nawrócić.

Czytam, że  w Bazylice Ojców Bernardynów w Leżajsku startuje 24. Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej. Organy w Leżajsku rzeczywiście są zjawiskowe. A do tego słynna leżajska publiczność… Niedawno tuż obok klasztoru widniała ogromna reklama: „Jest Leżajsk, jest dobrze!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *