Robert Kasprzycki „Niebo do wynajęcia”. Piosenka o niebie znana od nie wiem kiedy. Potem ta sekcja gitarowa i tłumiona trąbka. Teksty raz lepsze, ale za chwilę banalne, jak o tym że poeta – nie wiem, czy z pieczątki, czy że sam się ta tytułuje – to jest coś. A przecież Agnieszka raczej nie rozważałaby, czy jest poetką piosenki.: