Nasiadówa

W Poznaniu upały rekordowe (w skali kraju). Po lesie chadzałem przy +32. Wtedy dopiero czuje się jak las oddycha. Poza tym egzaminy, seminaria, wykłady, obrony promowanych przeze mnie prac. Jedna wielka niekończaca się nasiadówa.:

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *