Moja Dunia raz skazała

Mam akurat większą niż zwykle robótkę do wykonania, więc parę godzin snu, siusiu, parę stukania w klawiaturę, znowu sen, znowu siusiu, znowu stukanie.  Już nie wiem, co było wczoraj, przedwczoraj, a co trzy dni temu. Dziś musiała być rocznica chrztu Polski w Poznaniu, bo samochody na syrenie jeździły średnio co pół minuty. A mieszkam niedaleko ulicy, która wyprowadza na A2, do Warszawy. I-ooo, I-ooo, I-ooo – po kilku godzinach to wkurza.
Kasztany kwitną, ale beze mnie.:

s1

„Nierozpoznani” Magdaleny Abakanowicz są sobie Nierozpoznani, ale beze mnie.:

s2

Kwiaty przy pomniku katyńskim ktoś złożył beze mnie.:

s3

Flagi narodowe ktoś też wywiesił beze mnie.:

s4

Nową postać na ławeczce w dobrze znanym mi parku (chciałbym mieć dziś te pieniądze, które tam przepiłem!) ktoś posadził beze mnie. Prof. Józef Kostrzewski, badacz Biskupina.:

s5

Tymczasem portal Polonia Christiana żyje tym, jak karać kobiety, które poddały się aborcji. Wprawdzie kilku biskupów wypowiedziało się, że od kary można odstąpić, ale – zdaniem dyskutantów – takie podejście jest niedopuszczalne. Karać matkę, ojca, lekarza, pielęgniarkę. I to na 25 lat. Zawsze mnie zdumiewa, jak pewna grupa wyznawców Jezusa uwielbia karać.
Głos internauty: „Proponuję iść dalej i karać ludzi którzy przeżyli próbę samobójczą”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *