Andrzej Grabowski „Mam prawo… Czasami… Banalnie” (2010). Muzyczne prymki z ledwie zaznaczoną melodią, do tego interesujące teksty. Wołek, Poniedzielski, Jan Nowicki. A to kawałek tekstu samego Grabowskiego.
Karuzelowy wajchę zgiął
aż mu zbielały kostki rąk
Zakręcił nas na pełny gaz
skrzypią łańcuchy, gwiżdże wiatr
Płyniemy coraz bliżej chmur
u góry ziemia, w dole Bóg
W trybach maszyny zgrzyta czas
Kto kupił bilet musi gnać
Kto kupił bilet musi gnać
Karuzelowy śmieje się
ręce w kieszeniach, w ustach pet
Stać go na taki mały gest
Chcieliście nieba, no to jest!
/…/: