Z gazety: „>Czytać mi się chce!< mówi Lech Janerka siedząc na muszli klozetowej w publicznej toalecie. Po chwili daje upust swoim pragnieniom i głosno zaczyna czytać fragment >Tyberiady< Stanisława Lema. >Kiedy kosmos nie był jeszcze tak rozregulowany jak dziś…< – głos muzyka niesie się po ubikacji. Inni jej użytkownicy słuchają w skupieniu w sąsiednich kabinach, zaczarowani. Magiczny moment zakłócają tylko od czasu do czasu odgłosy spuszczanej wody. Ten żartobliwy spot promuje Europejską Noc Literatury…”
Sprawa jest trochę wstydliwa, ale u mnie obok sedesu stoi gazetnik z książkami. Często je wymieniam…
Najnowszy red. Niczyperowicz /Głos Wielkopolski/:
– Zrezygnować z wina, czy z kobiet? To zależy od rocznika…
– Do teatru wchodzi mężczyzna z psem. Obaj z uwagą oglądają spektakl. Po przedstawieniu mężczyzna siedzący obok nich zwraca się do właściciela psa: – Jestem zdumiony zachowaniem pańskiego psa, który oglądał spektakl i płakał. – Też jestem zdumiony, bo kiedy czytał tę sztukę, wcale mu się nie podobała.
– Wchodzi cudzoziemiec do cukierni i mówiąc ,,Dżem dobry’’, prosi o pączka. Zjada dżem, a resztę pączka wyrzuca. Na następny dzień znów przychodzi i prosi o dziesięć pączków. Znów zjada dżem, a resztę wyrzuca. I tak codziennie, i coraz więcej pączków kupuje. Wreszcie przychodzi, kupuje tysiąc pączków, zjada dżem i wyrzuca resztę. Cukiernik pyta: – Jesteś rowerzystą? – Tak, a skąd pan wie? – No, bo rower stoi przed sklepem…
-Niedaleko Polak pada od jabola.
– Niedaleko pada ajfon od ajpada.
– Najbardziej zryta droga do koryta.
– Choć nie jestem detektywem, zawsze znajdę budkę z piwem!
– Kocham wiatr, bo tylko on na mnie leci.
Newsweek: „Aktorka Anna Samusionek przyznała, że nie wierzy w lansowaną w filmie >Smoleńsk< teorię, jakoby 10 kwietnia 2010 roku doszło do zamachu. Scenariusz produkcji przyrównała do filmów o zombie czy kosmitach”. Aktorka zagrała jednak w tym filmie.
Czy ja pisałem już tu coś o chaosie?