Słońce, ale strasznie blade.:
Pomost nad jeziorem oblodzony. Oby to już ostatnie lody tej zimy.:
Pismo Party pyta o red. Hannę Lis, która z polityki przerzuciła się na life style. „Po ostatnich wyborach cała Polska przeszła od life style’u do polityki. To miłe, że pani Hanna idzie w przeciwnym kierunku. Ale też szybko się przekona, że life style urządza nam właśnie polityka. I kółeczko się zamknie”.
Pani Kiszczak chciała odsprzedać państwu polskiemu trochę papierów, które mąż nielegalnie wyniósł z roboty. Więc zachęcam Dorotę, by ze swej biblioteki też zwędziła parę starodruków. Za tydzień przyniesiemy je tej samej bibliotece, by je odkupiła.
W mediach pokazali willę Kiszczaków. No cóż, mój ojciec, pracownik fizyczny, pobudował w Karpackiem lepszy domek około roku 1970. Sposobem „gospodarczym”. Nic dziwnego, że wdowa po generale zażądała 90. tys. Zapragnęła poprawy losu.
Tygodnik Nie:
„Magdalena Ogórek wyznała, że Andrzej Duda ujął ją osobowością. Góra z górą się nie zejdzie, a osobowość z osobowością zawsze.
Ruszyła sprzedaż biletów na premierę widowiska „Karol” o życiu Jana Pawła II. Oby skojarzenia z filmem „Och, Karol” nie były przypadkowe.
Siostra Małgorzata Chmielewska, przełożona wspólnoty Chleb Życia, skrytykowała ustawę „500 plus”. Módlmy się za siostrę Małgorzatę”.
Red. Andrzej Niczyperowicz (Głos Wielkopolski): „Obserwując pod mym blokiem zapalające się na pięć sekund zielone światło (róg Garbar i Kazimierza Wielkiego) stwierdzam, iż są dwa rodzaje pieszych. Szybcy i martwi”.
Strony rodzinne. W niewielkiej wiosce niedaleko Jarosławia samochód potrącił wiekową rowerzystkę. No i teraz gdzie szukać winnego skoro oboje kierujący byli trzeźwi. Rzecz wyjaśniła się szybko: „Rowerzystka poruszała się nieprawidłową stroną jezdni”. Tzw. angielskie przyzwyczajenie.