Jezioro to samo, ale smartfon – z konieczności – nowy. Dla kogoś z moim podejściem przstosowanie go do najprostszych zadań to dwie dniówki roboty. A jeżeli coś uda się skonfigurować, to raczej przypadkiem.:
Ta główka nad polem łubinu należy do jelonka Kazia.:
DKF w Kościanie.:
Z trasy. Jeszcze Bałkany. Cerkiew, Tito, Partyzanci. Jak zwykle.: