Dzień Śliwki w Strzelcach Dolnych pod Bydgoszczą. A potem przejazd przez ładny kawałek Pomorza do miasteczka Resko. Tam w gronie rodzinnym Dorota rozprowadzała zakupione unikatowe nalewki. Niektóre liczyły sobie nawet 50 volt. Wszystko w lekkim deszczu, ale to tylko wzmaga nastrój.: