Nareszcie dłuższa leśna szarża. Jezioro Góreckie, ale nie od strony siedziby Parku, bo ten jak zamknął swoje bramy w marcu, tak nie otworzył ich do dziś – tak się broni przed wirusem. W każdym razie pierwszy dzień tej jesieni z temperaturą bliską zera. Człowiek nie bardzo wie, co na siebie nałożyć. Nakłada na zapas, a potem wraca do domu przepocony jak szczur.: