Maciej Maleńczuk „Jazz For Idiots” (2016). Nowa formacja i propozycja muzyczna Maleńczuka. Czytam w sieci: „Zdając sobie sprawę iż Jazz zabrnął w ślepą uliczkę intelektualizmu i przestał być muzyką funkcjonalną zaproponował jazz rytmiczny nieco prymitywny (punkowy drummer!) i tak naprawdę doskonale nadający się do tańca”. Ułatwione, przystosowane do potrzeb dancingu tematy jazzowe lub z okolic, zagrane na saksofonie, czasem zaśpiewane przez lidera. Wszystko – jak tytuł wskazuje.: