http://www.youtube.com/watch?v=kK7y8Ou0VvM
Oszalały były snajper wojskowy strzela do kogo popadnie. Aresztowany, prosi o pomoc dawnego dowódcę. Dowódca wnika w strzelaninę i odkrywa, że nic w niej nie jest takie, jak się początkowo wydawało. To wielka afera, w którą snajper wplatał się przypadkowo.
Tom Cruise nie starzeje się wcale.
Przygodna dziewczyna przechwala się przed Cruisem: „- Widuję krew na co dzień”. „- Przynajmniej nie jesteś w ciąży”.
Rosamud Pike w „Bondzie” wydawała mi się olśniewająco piękna. Teraz jakby mniej. Może pogoda nie teges…
W smacznej, ozdobnej rólce Robert Duvall. Czy on był kiedykolwiek młody?
Po tym poznaje się jakość – nawet drobne rólki to osobne charaktery. Nie ma „kobiety na werandzie”, „mężczyzny w autobusie”. Każdy ciągnie za sobą jakąś historię.
I stara śpiewka odnośnie tropione afery: należy pilnować szczegółów. Jak się nie zgadzają, znaczy, całość śmierdzi.
Cztery przypadkowe ofiary, aby ukryć jedną – piątą. Już Chesterton pytał: „Gdzie mądry człowiek ukryje liść? W lesie”.
Jack Reacher. Jednym strzałem / Jack Reacher, reż. Christopher McQuarrie, 2012