W Nymburku piwiarnia przy historycznym browarze pusta (na zewnątrz ok. 0 stopni), ale można „dokonać zakupu”.:
A biednego Hrabala (z kotem, a nawet dwoma) przenieśli na zimę z rynku do Urzędu Miejskiego.:
A on sobie spoczywa na maleńkim cmentarzyku w pobliskim Hradistku.:
Niedaleko jest Kersko, gdzie Hrabal jeździł karmić te swoje koty.:
W Jicynie smutno, bo „Chatka Rumcajsa” w poniedziałki zamknięta.:
Duszniki Zdrój też smutne, bo „międzysezon”.: