„Etta James. Platinum Masters”. Jeden z najciekawszych głosów bluesa i rockandrolla lat 60. i 70. Do głownego nurtu jakoś się nie przebiła. Dziś słucha się jej jak dokumentu z zamkniętego rozdziału muzyki. Ona sama lubiła popijać, wiecznie kierowana na jakieś odwyki.: