Czytam w poznańskich mediach „Siedem prac kirgiskiego artysty Omurkula uula Bazarkula rozmieszczono w różnych sklepach spożywczych i punktach usługowych. Mieszkańcy podczas zakupów mogą oglądać za darmo obrazy przedstawiające motywy kulturowe Kirgistanu”. Współczesną sztukę znam – wstyd się przyznać – mało. Rzuciłem się więc do Mosiny, ale jakoś nie miałem szcześcia. Ale napotkałem inne interesujące wystawy.:
Fasynująco było za to na wzgórzu nad Mosiną. Spotkałem na przykład kolegę dzięcioła. A mnie się wydawało, że to ja jestem zapracowany…:
Z wieży widokowej nie widać za wiele, ale też o tej porze roku za wiele się nie spodziewamy.: