Droga, którą idę…

Dzisiaj wstałem o wpół do piątej, bo po co wyzywać los i władze porządkowe miast i wsi. A przede wszystkim żeby zająć miejsce w kolejce, jak tylko otworzą sklepy celem nabycia – drogą kupna – artykułów pierwszej itd. Szedłem na skróty. Po drodze to co zwykle.:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *