2 komentarze do “„Do Bydgoszczy będę…” itd.

  1. Bardzo. Jako profanowi połączenie smyczków z harmonijką przypomniało mi muzykę Martina Böttchera z filmów o „Winnetou”. Cóż, jaki słuchacz, takie skojarzenia…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *