Archiwum kategorii: Cytatowisko

Zachodni krytycy filmowi cd.:

…zDeFektowany, wywołujący zDeGustowanie, DePalma…
„Raising Cain” (reż. Brian DePalma)

Rozwlekła szmira.
„Przeminęło z wiatrem”

Film nie zawierający niczego dla każdego.
„Stay Tuned”

Ukłon w stronę analfabetów.
„Dick Tracy”

Wielbłądzia opera
„Lawrence z Arabii”

To idealny film dla tych, którzy biegną, aby zobaczyć wypadek uliczny.
„Strażnik”

Kryj się, kto może.
„Lew z białą grzywą”

My way

Aktor „Szybkich i wściekłych”, Paul Walker, roztrzaskał się w porsche carrera GT. Chyba pomylił mu się plan filmowy z realem. Więc na nagrobek:

W życiu piękne są tylko chwile.
R. Riedel

Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum, wódka w parku wypita albo zachód słońca…
G. Turnau

I’ve lived a life that’s full
And each and every highway
And yet, much more than this
I did it my way.
F. Sinatra

Wystarczy myśli mało (Mao)…

Okresowa zbieranina cd. 2:

  • Jaka jest różnica między granatem ręcznym a Krzysztofem Krawczykiem? Nie ma żadnej. Gdy go usłyszysz jest już za późno…
  • Jaruzelski pokazał, jak nie należy rządzić. Kwaśniewski pokazał, jak należy rządzić. Wałęsa pokazał, że każdy idiota może rządzić. Kaczyński pokazał, że nie każdy…
  • Ten który powiedział „głupi jak tenor”, nie znał widocznie tancerzy. (J. Waldorff)
  • Trudna praca przypomina ciężar, który leży przed nami i czeka — czy odważymy się go dźwignąć. Ciężar może być lżejszy i cięższy. Niektórzy wolą dźwigać lekki ciężar, boją się ciężkiego, wybierają więc dla siebie lekki, a ciężki pozostawiają na barki innych. To nie jest dobra postawa. Niektórzy towarzysze jednak postępują inaczej: wygodę zostawiają innym, a dla siebie wybierają większy ciężar. Na trudy idą oni pierwsi, a na wygodę ostatni. Tacy towarzysze — są dobrymi towarzyszami. Wszyscy powinniśmy się uczyć takiego ducha komunistycznego. (Mao Tse-tung, Czerwona książeczka)

Okresowa zbieranina cd.

  • Jeden tam tylko jest porządny człowiek: prokurator; ale i ten, prawdę mówiąc, świnia. (N. Gogol)
  • Każda sowa głupia w dzień. (A. Fredro)
  • Kupą tu, waszmościowie, kupą! (H. Sienkiewicz)
  • Zawodowcy są przewidywalni. Strzeż się amatorów.
  • W razie wątpliwości – opróżnij magazynek.
  • Po wyciągnięciu zawleczki granat przestaje być twoim przyjacielem.
  • Nigdy nie kłóć się z głupcem – ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
  • Bardzo dużo można zauważyć, gdy się patrzy.
  • Poziom alkoholu powyżej 0,5 promila zapewnia doraźną nieśmiertelność.
  • – Przychodzę w pokoju. – Odejdź w kawałkach. (Dolph Lundgren)

Okresowa zbieranina:

  • Nie ma niewinnych. Są tylko źle przesłuchani.
  • Jej fryzura rozlała się jak brylantyna na poduszce Elvisa.
  • Idźta przez zboże. We wsi Moskal stoi. (O. Lipińska)
  • Gdy odwalę kitę, to będzie gites. (Jaromir Nohawica)
  • Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie.
  • Elegancka kobieta idąc z wizytą zostawia zmartwienia w domu. (Jan Kamyczek)
  • Gdy człowiek rozumny zacznie mówić jakieś zdanie, nie domyślamy się, jak skończy. Gdy zacznie głupi – wiemy na pewno. (A. Słonimski)

 

Charles Bukowski raz jeszcze

Byłem bezradny. Czułem w pobliżu śmierć. Ale moje życie wcale nie przeleciało mi przed oczami. Tylko jakiś głos w mojej głowie powiedział: „Na prawym tylnym kole przydałaby się nowa opona…”

Siedziałem i wsłuchiwałem się w deszcz. Gdybym umarł, nikt nie uroniłby łzy. Nie żeby mi zależało na płaczu. Ale to aż dziwne, do jakiego stopnia można być samotnym. Cały świat jest pełen takich samotnych starych pierdołów jak ja. Siedzą i słuchają deszczu, zastanawiając się, gdzie się wszystko podziało. Człowiek wie, że jest stary, gdy zaczyna się zastanawiać, gdzie się wszystko podziało.

Wyciągnąłem z szuflady półlitrówkę. Najwyższa pora na drugie śniadanie.

Kopnąłem go w dupę i wyszedłem na Bulwar Zachodzącego Słońca.