W lokalnej telewizji zabawa w Prima Aprilis. Pomysł jest taki, że w Poznaniu zjawia się Leonardo DiCaprio, by nakręcić tu swój najnowszy film. Chłopcy od montażu posklejali z kawałków rzekomy wywiad z gwiazdą, a ja wypowiedziami na ulicy i w porannym programie informacyjnym ostro krytykuję całą inicjatywę. I to ma uwiarygodnić ten numer.:

Strony rodzinne. „70-letni rolnik po zakończonych pracach odpinał od ciągnika siewnik. W tym czasie ciągnik samowolnie ruszył. Mężczyzna usiłował zatrzymać pojazd, niestety upadł pod jego tylne koło”. Ważne są informacje: rolnik miał tylko 0,2 promila (kiedy przyjechała policja), więc był jak najbardziej trzeźwy i – co gorsza – „ciągnik samowolnie ruszył”. To zapewne wkurzyło rolnika i dlatego próbował zatrzymać maszynę. I co z tego, że 70 lat i 0,2 we krwi. Nie będzie mu byle ciągnik podskakiwał!

Tygodnik Nie:
– „Jarosław Kaczyński powiedział, że nie jest specjalistą od stanów psychicznych. Czyżby prezes sugerował, że w innych dziedzinach jest specjalistą?”
– „Na jednej z ulic w Darłowie 28-letni przechodzień wpadł do niezabezpieczonej studzienki kanalizacyjnej i nie mógł wydostać się z niej o własnych siłach. Na powierzchnię wydobyli go strażacy. Nie był to jednak koniec pecha mężczyzny. Przy legitymowaniu przez policję okazało się, że jest poszukiwany przez prokuraturę”.
– „W Portugalii oficjalnie zezwolono gejom na adopcję dzieci. W Polsce, gdy dwóch facetów prowadzi wózek dziecięcy, można być pewnym, że są złomiarzami”.