Bo na noc zacumowaliśmy w „Interhotelu Bohemia” w Ustii nad Łabą (Czechy), pamiętającym tow. Husáka.:
Wcześniej musieliśmy zrezygnować z Bolesławca, ponieważ miasto oszalało skutkiem lokalnego festiwalu ceramiki.:
Bo – przykładowo – w takiej Szlisztyngowej spokój. „Nie masz żadnej nowej wiadomości.:
Szaleństwo wraca dopiero w Dreźnie, w okolicy Zwingera. I to mimo deszczu!: