Bezapelacyjnie, do samego końca…

+ 10 i marcowe szarości na świecie. Choć mrówki już się ruszyły, a i forsycja zakwitła.:

Epidemia odsłania coraz to nowe twarze naszego narodu. Wirtualna Polska: „Mimo krytyki ze strony wielu ludzi, mówiących o „średniowiecznych sposobach”, ksiądz zapowiedział dalsze samotne procesje, dopóki w Polsce nie skończy się zagrożenie koronawirusem. Zacytował w tym kontekście słynny dialog z „Psów”, mówiąc, że w obliczu epidemii planuje organizować je do „samego końca, swojego lub jej”.
No i rzecz przebiegła też jak w „Psach”, gdzie nie skończył się ani Franc Maurer, ani „odrodzona Rzeczpospolita Polska”. Kiedy o bohaterskim kapłanie-kinomanie zaczęły pisać zagraniczne gazety, kuria zakazała procesji, a on się dostosował. Jaki Franc, takie procesje…

Fakt: „Te szokujące wydarzenia rozegrały się we wtorek rano, w centrum Poznania. Około 10.00 do sklepu spożywczego przy Powstańców Wielkopolskich na Starym Mieście weszło dwóch mężczyzn. Jeden z nich od progu zaczął krzyczeć, że ma koronawirusa, a potem napluł w twarz przerażonej ekspedientce. Kobieta na szczęście wykazała się refleksem i nie dała uciec napastnikowi”. W poprzednich sezonach zapewne robił to samo krzycząc, że ma AIDS, a jeszcze wczesniej, że zwykłego syfa. Tak zmienia się postać świata…

Onet: „Ojciec Tadeusz Rydzyk wydał specjalny apel, w którym poprosił o datki na Radio Maryja, Telewizję Trwam i „Nasz Dziennik”. Jak twierdzi, założonym przez niego mediom ciężko było przetrwać już przed wybuchem pandemii koronawirusa, a teraz ich istnienie jest poważnie zagrożone. Przemilczał, że rząd od kilku lat dotuje związane z nim przedsięwzięcia szerokim strumieniem publicznych pieniędzy”. To całkiem sensowne i logiczne: po co tym starszym ludziom tyle pieniędzy? Przecież niebawem umrą jako najmniej odporna grupa społeczna…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *