„Bach. Meisterwerke”. Zarówno muzyka orkiestralna jak i organowa. Wyciąg z Koncertów Brandenburskich, jest „Aria na strunie G”, Wariacje Goldbergowskie… Bach wydaje się nieskończony: nigdzie się nie zaczyna, nigdzie nie kończy. Można słuchać godzinę, można całe życie. A okładkę płyty mam przed sobą po kilka godzin dziennie.: