Arvo Pärt „Symphony No. 4 'Los Angeles'” 2008:
Dzięk długo i ujmująco narasta, ale w zwyczajowych u kompozytora granicach. No i oczywiście – dzwoneczki!
Wiki: „Jest to pierwsza z jego symfonii, która powstała po 1976 roku i utrzymana jest w jego charakterystycznym stylu tintinnabuli. Jest to pierwszy z jego utworów skupiający się na większej skali, instrumentalnej tintinnabulacji”.