Anna Kłodzińska „Nie bój się nocy”:

Anna Kłodzińska „Nie bój się nocy”:

Na sen.
Cytaty:

Postanowił, że dojdzie aż do lasu, obejdzie Osiedle dookoła i wróci z przeciwnej strony, a po drodze kupi gazetę, papierosy i żyletki, jeżeli będą w kiosku.

Dochodziła druga nad ranem. Była to pora, kiedy miasto śpi jeszcze głęboko i zaledwie w nielicznych oknach błyska samotnie zapalona lampa, znak, że ktoś zaczyna już nowy dzień albo też poprzedniego nie zakończył. Turkotały, nie śpiesząc się, wozy chłopskie wiozące na Zieleniak jarzyny i jesienne jabłka, z rzadka przemknął ulicami nocny tramwaj, ziewali szatniarze w lokalach, gdzie dogorywała zabawa.

— Kolację dadzom? — spytał niepewnie. Nie wiedział, czy nie za późno, a w brzuchu burczało mu z głodu. — Za te pieniądze, coście wydali na wódkę, można było zjeść porządną kolację — powiedział Szczęsny z naganą w glosie. — He! — Rudzielec roześmiał się szczerze. W jego pojęciu był to dobry dowcip.

Ostaszek, przywołując ich do porządku. — Jakiś facet stoi przy ruchomych schodach i żąda opłaty za przejazd. Co gorsze, ludzie płacą. Wybuchnęli śmiechem. — Kiedyś sprzedano Kolumnę Zygmunta i tramwaj. Dziś wymagania są, jak widać, mniejsze — zauważył krępy, pucołowaty podoficer. Był specjalistą od wykrywania włamań, chociaż skończył filologię,

Łomnicki wyczuł sytuację, nie mógł jednak zwlekać. Liczył na swój wygląd; smukła sylwetka, melancholijne spojrzenie piwnych oczu i dość regularne rysy pomagały w kontaktach z kobietami. Mimo to Zosia usposobiona była nieprzychylnie. — Co podać? — mruknęła, patrząc w okno. Znów nastał mróz, szyby połyskiwały w słońcu. — No, co pan chciał? — powtórzyła, kiedy Łomnicki się nie odzywał.

Spróbował sobie przypomnieć, kiedy właściwie Skolnicki był na urlopie, wyszło mu, że nie był od dwóch lat. „No tak — myślał dalej — jeszcze pół roku, a dostanie zawału. Trzeba go namówić na jakiś wyjazd. Ale pewnie nie posłucha. No, to spróbuję przez komitet, po linii partyjnej.

Badam ślady rękawiczek, rozumiesz? Przestępca wkłada je, aby nie zostawić odcisku linii papilarnych, a tymczasem już w trzech przypadkach nakryliśmy facetów właśnie dzięki rękawiczkom. Policja z NRD zasugerowała nam tę metodę, no i udało się.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *