Adam Poprawa „Zaszłości”

Adam Poprawa „Zaszłości”:

Znawca popkultury i wykładowca polonistyki z Wrocławia.
Cytaty:

Kiedy Parniccy wychodzili na spacer, żona tak wyznaczał trasę, żeby omijali księgarnie, w których powieści męża można było kupić za złotówkę.

Notka „To był rok piłkarza Polaka”. Mrożek wspominał kiedyś tytuł z krakowskiego „Dziennika Polskiego” z czasów stalinowskich: „Borek Fałęcki daje ostrą odprawę Churchillowi”.

Jedna na zajęciach – felieton Prusa był w porządku.

Kelnerka przyjąwszy zamówienie – w razie czego mam na imię Kasia.

Chwin na panelu na 100 lat BN-ki – i ta nazwa, Biblioteka Narodowa… Może powinno być wielkimi Biblioteka Polskiej Mniejszości Intelektualnej.

Faceci nie chcą się ze mną wiązać, ale to nie tak, że nie chcą się w ogóle wiązać, bo się wiążą z innymi kobietami.
Zaraz ta sama, głośniejsza – to było takie środowisko nudziarzy. Dobra, niech będzie nudziarz, ale niech będzie stabilny.

Studiuję filologię polską i wiem, o co chodzi.
Zapowiedź przystanku w Polanicy przez autobusowe głośniki – państwu wysiadającym dziękujemy.

Proleci wszystkich krajów wyłączcie się!

Młody ojciec do córki – a modlitwy za styczeń-luty masz zdane? Tata kupił duży stół na komunię, a ty co? Luty już w toku.

Tytuł z Młynarskiego w internetowym Empiku: „Podchodzą do mnie wolne numery”.

W Krakowskim Muzeum Historycznym będzie wystawa w 200. rocznicę śmierci Kościuszki, tytuł: „Rozważny i romantyczny”.

Przechodząca do telefonu – dlatego, mimo wszystko, jestem za liturgią godzin.

Młody męski głos – bo do seriali potrzeba czujności.

Kupiłem dżem w Feniksie. Na nakrętce czterokrotnie wokół, że „Edycja limitowana”.

W Świecie Książki księgarka już z przesyłką, patrzy na ekran, otwiera – „Ringo” powinno być. Zamówiłem biografię Ringa Starra.

Wziąłem syna na „Beksińskich”, żeby zobaczył, że może być rodzina jeszcze bardziej pojebana niż nasza.

Już poopowiadałyśmy sobie różne traumy w tramwaju.

To zmieni twoje życie o 360 stopni. Niezadługo wychodzą, kobieta jest w ciąży i ciągnie torebkę na kółkach.

Dziś jak dziś, ale jutro będzie armagiedon – ekspedientka w SAM-ie na stoisku mięsnym.

To ma być, kurwa, partner?! Nie dzwoń do mnie żadną drogą!

Jak się powiedziało A, to jest jeszcze mnóstwo innych liter w alfabecie.

Zapytałem o zamówione sznycle, z ryżem czy z makaronem. – Docelowo są z ryżem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *