Spaceruję wyłącznie po lesie, bo na odkrytym straszny wygar.:
Pismo Party pyta o szanse projektu Joanny Brodzik. Pisze scenariusz o perypetiach mężczyzny czterdziestoletniego. Dla Pawła Wilczaka. „Pisać komedię a grać w komedii to dwie całkiem róże sprawy. Spytajcie Cezarego Pazurę!”
Telewizja publiczna z pytaniem o Schwarzeneggera w związku z nowym „Terminatorem”. Czy w tym wieku powinien jeszcze grać? Mówię cos w ten deseń, że jego ostatnie słowa na łożu śmierci będą: „- I’ll be back!”
W Wyborczej pytanie, co będzie teraz robił Komorowski. Znalazł się internauta, który życzy mu jak najgorzej, bo „dożywocia w Arłamowie”. Czyli na rodzaju internowania. Ale internauta chyba nie bardzo wie, co pisze. Bo ośrodek w Arłamowie jest teraz tak wypasiony, że w ogóle nie chce się z niego wychodzić. Nawet na bieszczadzkie połoniny.
Z kolei portal wPolityce.pl cytuje wierszyki, które prezydentowi wpisują do pamiętnika, o którym wspominał przy okazji referendum:
Na górze kury
Na dole buda
Pakuj się, Bronek
Nadchodzi Duda.
„I nic się nie martw jakoś to zleci” –
Jak mawiał ojciec Jan Paweł Trzeci.
Marcin Wolski na Niezależna.pl rozważa, co począć z takimi artystami jak Opania, który odmówił zagrania prezydenta Kaczyńskiego w filmie Krauzego. Oczywiście, co zrobić po niewątpliwych wygranych wyborach. Internet jak zwykle wszystko upraszcza: „Pierwszy w dupę powinien dostać Karolak!”
Tytuł z witryny Polonia Christiana: „Ameryka na równi pochyłej”. To w odpowiedzi na zalegalizowanie małżeństw homo. Ciekawe byłoby, jakie byłyby tytuły po zniesieniu niewolnictwa.
Wygar?
Wygar. Garota. Duchota. Gorąc. Regionalizmy.
Bo napisać, że powyżej 30 stopni to upał – jakby trochę mało…