Nad jeziorem Rosnowieckim czas stoi w miejscu.:
Archiwum miesiąca: grudzień 2023
Joanna Sendłak „Bacewicz”
Joanna Sendłak „Bacewicz”:
Można się zastanawiać, jakie warunki stworzyli państwo Bacewiczowie swoim dzieciom, że wychowali aż trójkę zawodowych muzyków (wyjątkiem była Wanda – urodzona poetka). Wydaje się, że tajemnica rodzinnej siły wynikała z zamiłowania do muzyki, a także z potrzeby tworzenia, której towarzyszyła nieustanna praca nad rozwojem duchowym. Ojciec sam wiele pracował, zatem wiele oczekiwał od dzieci, wpajając im imperatyw samodoskonalenia. Wszyscy bez wyjątku stali się entuzjastami sztuki, wierzyli w piękno i harmonię, która przejawiała się także w całym wszechświecie. Ich dom wypełniała muzyka. Malutkie dzieci w domu państwa Bacewiczów, podobnie jak w domu rodzinnym Marii Modlińskiej, będą „pobierały lekcje z podstawionymi pod fortepianem puficzkami, żeby za krótkie nóżki nie fajtały”.
Wówczas spełniło się skryte marzenie Vincasa – wszystkie dzieci uczyły się muzyki na już zaawansowanym poziomie, a co ważniejsze, muzyka stała się ich pasją, która w przyszłości przekształci się w zawód muzyka, może kompozytora. Zdaniem Vincasa, tylko twórcza egzystencja gwarantuje pełnię życiowej satysfakcji, gdyż artysta w naturalny sposób potrafi duchowo dystansować się od zmiennych kolei losu, na które przecież nikt nie ma wpływu.
„Earl Klugh Live at Java Jazz Festival 2013”
A moment among friends
Antoine Karacostas Trio „Insulary Tales”
Antoine Karacostas Trio „Insulary Tales”:
Lider: „Although the trio configuration is the foundation of my music, this second album was an opportunity to invite two musicians whose lyricism fascinates me and for whom I wrote some of the tracks on the album: Federico Casagrande on guitar and Andreas Polyzogopoulos on trumpet and flugelhorn”.
Witold Lutosławski „Symphony Nr. 4”
Witold Lutosławski „Symphony Nr. 4”:
AllMusic: „IV Symfonia Lutosławskiego składa się z dwóch ciągłych części i trwa około 20 minut. Podobnie jak inne dzieła symfoniczne i orkiestrowe kompozytora, operuje w niej ograniczona liczba elementów aleatorycznych lub przypadkowych, dzięki czemu każde wykonanie jest inne. Utwór powszechnie uważany jest za jeden z bardziej przystępnych utworów Lutosławskiego, charakteryzujący się zdrową dozą liryzmu i mniejszym niż często dysonansem. Mimo to niektórym słuchaczom wyda się gęsto tkany i trudny”.