Archiwum miesiąca: styczeń 2022

Pozytywy

Gorzów Wlkp. W teatrze farsa autorstwa Cezarego Harasimowicza „Pozytywni” o grupie wsparcia osób w trakcie zmiany orientacji seksualnej. Nie bardzo wiadomo – śmiać się czy płakać. Publiczność głównie się jednak śmiała, zwłaszcza gdy Łukasz Simlat grał geja a Janusz Chabior paradował w damskich ciuchach.:

Maria Iwaszkiewicz „Portrety”

Maria Iwaszkiewicz „Portrety”:

Miniatury córki Jarosława o artystach, z którymi zetknął ją los (najczęściej przez ojca). Sympatyczne, pogodne, wybaczające. Inna sprawa, że ten cały światek żyje w swoistej bańce – bez związku ze społeczeństwem, z rynkiem na ich usługi, z rzetelnym odbiorem ich pisarstwa. Liczy się tylko, co napiszą koledzy, co powie władza. A władza daje dostęp do łamów, dystrybuuje prestiż, pieniądze, mieszkania, domy pracy twórczej, paszporty. Cała reszta mogłaby nie istnieć. Dosyć to zabawne.
Cytaty:

Bohaterem tej anegdoty stał się Franciszek Fiszer: wychodząc z przyjęcia, włożył on flaczki do kieszeni, ale na schodach zaczęły mu wypadać – zobaczył to sąsiad, mecenas Steinberg, i mówi: „Och, jak u państwa flaczki, to już nas się nie zaprasza”.
Jest dla mnie niewyjaśnioną tajemnicą, dlaczego ludzie bezdzietni piszą najlepsze książki dla dzieci; Makuszyński, Brzechwa, Tuwim.
W pewnej chwili Nina Andrycz swoim dramatycznym głosem zwraca się do Andrzeja: „Panie Andrzeju, pan ma takie piękne włosy. Czy pan myje włosy jajami?”. A Szczepkowski bez namysłu: „Nie, proszę pani, rękami, bo to łatwiej”. Anegdotka obiegła natychmiast całą Warszawę.
Czytaj dalej Maria Iwaszkiewicz „Portrety”