Życzenie śmierci / Death Wish (1)

 

Film ważny nie sam z siebie, lecz dlatego, że podlansował w kinie różnych pozaprawnych „samotnych mścicieli”. To się ciągnie do dziś.
Charles Bronson (nie mówiąc o innych aktorach) to drewno kompletne. Zdecydowanie najlepszy jest ten wiecznie zakatarzony szef policji, Vincent Gardenia.

Wymowa ogromnie konserwatywna. Ameryka mieszczańska, ciężko pracująca, przyzwoita i moralna kontra Ameryka nowych czasów: hipisów, mętów, narkomanów, czyli całego tego brudu, z którego należałoby kraj oczyścić. Najlepiej przy pomocy rewolweru. Bronson nie odstrasza – on wykonuje egzekucje. I to niemal na nastolatkach.

Policjant to zażywny facet z brzuszkiem. Siedzi za biurkiem. Nic nie może. Poza sporządzaniem statystyki.

Inspiracja dla architekta, któremu zabili żonę i zgwałcili córkę – pokaz walki na Dzikim Zachodzie w miasteczku dla turystów. Odważny szeryf daje radę całej bandzie.  Po pokazie Bronson tłumaczy zabijanie mętów tradycjami amerykańskiej samoobrony.

Muzyka Herbie Hancock – klimatyczny jazz.

Jeff Goldblum jako młodociany bandyta.

Życzenie śmierci / Death Wish (1), reż. Michael Winner, 1974 filmweb

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *