Konkretnie z mojej dzielnicy, z poznańskiego Górczyna. Czasu starczyło dzisiaj, by pochodzić tylko tu. Kiepskie mam więc pochodzenie. Ale zawsze.
Więc: ilustracja do starego Fogga (zresztą nie istnieje ktoś taki, jak młody Fogg): „Kiedy znów zakwitną białe bzy…”
„Niezapominajki są to kwiatki z bajki.
Rosną na Górczynie, szepczą: cześć, ty … przechodniu.”
Górczyn jest bardzo patriotyczny. Dlatego na sklepowym szyldzie delikatna aluzja, że tu się żadnego „karpia po żydowsku” nie dostanie.
Są sklepy, gdzie się sprzedaje po prostu „artykuły”, jak by kto pytał.
I nareszcie oferta usługowa wprost dla mnie.