Im intensywniej jeździliśmy, tym intensywniej trzeba teraz stukać w klawiaturę. Więc wspomnienia. Z poniedziałku. Lublin, starówka.:
Puławy. Pałac Czartoryskich. Tak się należy przygotowywać do zimy!:
Bażanty atakują!:
Książę Adam Czartoryski. Wolałbym, aby mi się nie przyśnił…:
Puławy. Plakaty uliczne zapraszają do kin.:
Kazimierz jak Kazimierz.:
Pojechaliśmy do Zwolenia, przez który dotąd tylko przejeżdżaliśmy, na grób Jana Kochanowskiego. Nie pamiętam, skąd powziąłem wiadomość, że poeta spoczywa w tym kościele.:
Okazało się, że obok (ale było zamknięte). Przy wyjściu z kościoła spytaliśmy o grób Jana Kochanowskiego nastolatkę, która też wychodziła ze świątyni. Nie wiedziała. Nie tylko gdzie jest grób, ale także kto to taki jest ten cały Jan Kochanowski.
Cóż, taki już jest nasz naród. Miarą tego kim jest i jaki jest, stała się dla mnie wiadomość wyczytana na portalu Niezależna.pl: „Jak wynika z najnowszego sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej, prezydent Andrzej Duda jest liderem rankingu zaufania do polityków. Tuż za nim znalazła się premier Beata Szydło”.
Głos w dyskusji na którymś z portali prawicowych: „Pracuję w sklepie na kasie, jestem po studiach, ekonomii, ale potrzebowałam szybko kasy. Mąż jest kurierem. Dostaliśmy kredyt, bo oboje mamy stałe zatrudnienie. Świadomie zaszłam w ciążę i urodziłam dziecko, mimo ogromnego kredytu. Rok później zaszłam w drugą ciążę i urodziłam. Było ciężko, bo dwoje małych dzieci, kredyt, mąż w rozjazdach. I nagle dodatkowy 1ooo zł co miesiąc. Cudowna sprawa i rozwiązanie wszelkich problemów!!! Będę zawsze głosować na PIS. Wspaniała pomoc dla takich zwykłych szaraków jak ja 🙂 Odczepcie się od PISU. Takich ludzi jak my są tysiące!!! Nikt nam nigdy tak nie pomógł, jak rząd PISU :)” Nie wątpię w szczerość tego wyznania.