Rankiem Polsat. Proszę zwrócić uwagę na odmienność tej stacji. Tu gość programu wspiera nogi na gustownej skrzyneczce (w TVN na wiaderku). Jest to najważniejsza różnica między tymi stacjami.:
Później life w TVN (wiaderko) o Festiwalu w Wenecji. Są tam filmy, na które publiczność czeka („Everest”, „Pakt z diabłem” z Johnnym Deppem). Ale te pokazują poza konkursem. W konkursie jest „11 minut” naszego Skolimowskiego. Ale czy świat czeka na to dzieło?
A propos – wczoraj w Toruniu zostałem rozpoznany przez jednego z pielgrzymów. Podszedł i mówi: „Poznałem pana. Pan jest krytykiem filmowym. Nazywa się pan Pietras, prawda?”
W Wągrowcu strzeliłem sobie fotkę z Wujkiem. Konkretnie – z Jakubem Wujkiem, słynnym tłumaczem Biblii, który z tego miasteczka pochodził. Na tym tłumaczeniu styl szlifował Sienkiewicz pisząc „Trylogię”.:
Dorota rozglądała się w Wągrowcu za pracą bibliotekarki, bo w dzisiejszych czasach nigdy nic nie wiadomo. Znalazła bibliotekę, która by jej pasowała. Parafialną. Dwa razy po półtora godziny w miesiącu? Czemu nie?:
Wągrowiec. Krzepiąca inskrypcja.:
Kcynia. Lokalna wersja portretu Jana Pawła. Tylko czemu z wodogłowiem?:
Bydgoszcz. Muzeum Leona Wyczółkowskiego. Jego wersja dębów rogalińskich. Niedawno parę razy sprawdzaliśmy: nic się nie zmieniły.:
Czyli nie Kot tylko Pietras? Tak jak nie Keller tylko Psikuta.
Zakladam że Kot to pseudo z konspiracji .
Ja jestem Kot bez „es”. Widzi Pan tam „es”?! No, to proszę czytać dokładnie!
I nie chcę słyszeć, że „mała szkodliwość społeczna czynu”.