http://www.youtube.com/watch?v=nNrT9ys6-EU
Jaka okazja?
Otóż Radio Maryja gwałtownie poszerza target. W związku z tym nadaje nie tylko Czerwone Gitary – „Takie piosenki to sobie możecie w Trójce puszczać” – mawiał do niedawna ojciec założyciel. Znalazła się i Anna Jantar (pamiętamy, że tylko katastrofa samolotu uchroniła ją przed rozwodem z Kukulskim, którego zresztą od lat zdradzała). W dodatku śpiewa o „cygańskiej wróżbie” (z „Bruneta wieczorową porą”), a wróżbiarstwo jest grzechem.
Ale zatkało mnie gdy usłyszałem dziś piosenkę Sławy Przybylskiej „Pamiętasz, była jesień…” (film „Pożegnania” J.W. Hasa).
Otóż piosenka ta opowiada o parce uprawiającej pozamałżeńską miłość w przygodnym hoteliku. „Mały hotel >>Pod różami<<, pokój numer osiem…” W dodatku stary, obleśny portier dając im klucz uśmiecha się porozumiewawczo.
Piosenka ma dokładnie tyle lat, co ja. A przecież pamiętam, jaka awantura wybuchła, gdy radio po raz pierwszy puściło piosenkę. Gazety się zagotowały. Publicyści natychmiast wytknęli autorom, że jest to oczywista propaganda tzw. kuplerstwa, czyli ułatwianie nierządu dla osiągnięcia korzyści materialnej. A nawet bez takiej korzyści! Spory felieton napisał o tym KTT. I proszę – Radio Maryja okazuje się bardziej liberalne w kwestii seksu od komuchów. Czy świat nie stanął na głowie?
Sława Przybylska „Pamiętasz, była jesień…”