Thriller szpiegowski na jaki nas było stać. Oczywiście reklama milicji. Fronczewski w koszmarnych okularach, które zakrywają pół twarzy. I główna kwestia – przemyt dolarów z Polski do Austrii. Czyli: z drzewem do lasu. To naprawdę trzeba było wymyślić!:
https://www.youtube.com/watch?v=wfnzmHIjPnU
Zapalniczka, reż. Krzysztof Szmagier 1971