Zaginiona dziewczyna / Gone Girl

 

Dość daleko od „Siedem” tego reżysera.

Zniknęła pozornie szczęśliwa mężatka. Śledztwo odwija kłębek, jakim było jej życie. I nic się tu nie zgadza. Wdaje się policja i telewizja. Mąż, główny podejrzany, z trudem rozumie, że wiele zależy od tego, jak wypadnie na ekranie. Z tym, że antypatia i sympatia widzów też mają swoje cyrkulacje. A oni muszą się ustawiać wedle tego, jak aktualnie wypadają w mediach.

Mąż w wyrzutem do dziennikarki:
„- Nazwałaś mnie na wizji mordercą.
– Idę tam, gdzie prowadzi mnie wątek”.

Koniecznie skrócić o pół godziny. Ciągnie się jak serial.
Rosamund Pike. Irracjonalnie ją lubię. Ben Affleck kompletnie nieprzekonujący. Nawet jako idiota, co jest jego specjalnością.

Teksty, których nikt nie jest w stanie rzucać ot, tak sobie. Pisze się je tygodniami: „- Masz zbyt delikatne dłonie, by rzeźbić w kości wieloryba…”
„- Nasz seks jest zbyt dobry na zwykłą pościel”.

Czasownik: „laptopping”.

Zaginiona dziewczyna / Gone Girl, reż. David Fincher 2014 filmweb

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *