Wieszanie

Na termometrze +10, więc i ja 10 km po alejach w okolicy Rogalina. Trzeba tu będzie wrocić, jak te kasztany zakwitną.:

Udębowienie na okolicznych polach też imponujące.:

Poza tym – jak u Kolberga: wieś tańczy i śpiewa.:

W markecie Leroy Merlin zaszedłem do działu dekoracji, żeby zerknąć na najnowsze tendencje w sztuce. I – proszę – znalazłem coś dla siebie. Pani, która pomagała nam przy automatycznej kasie, spytała, co ten obraz przedstawia. Sam nie byłem zdecydowany, bo nie byłem pewien, czy nie podaję go czasem do góry nogami. Ale w trakcie debaty doszliśmy do wspólnego wniosku, że musi to być piękna kobieta. Zaczeliśmy nawet dostrzegać oczy i zarys ust. Dawno już nie uczestniczyłem w tak porywającej dyskusji na temat sztuki współczesnej.:

Dla równowagi na ostatnim kawałku wolnej ściany powiesiłem Halę Mirowską, jak ją widział Józef Pankiewicz 150 lat temu. W głębi Jan Himilsbach (z żoną).:

W TV napierw o Bogusławie.:

A potem o Florence.:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *