Dziś umysł oczyszczałem (do zera) w zakolach Warty pod Puszczykowem. Warta płynie, ja sobie idę, nikt nikomu nie wchodzi w drogę. Słowem panuje wzorowy porządek. Jak to w Wielkopolsce.:
A tu jeszcze organizują łąkę… Znaczy – jutro zaczyna się tu sezon.: