Wisła pod Wyszogrodem – pod lodem. Tak wyszło.:
Warszawa. Zachęta. Awangarda japońska lat 60. XX wieku. Nie zdawałem sobie sprawy, jak ubogie było dotąd bez niej moje życie. Które toczy się między takimi właśnie biegunami.:
Pod Zachętą jeszcze dwa zdania dla TVP o śp. Barbarze Krafftównie. A jeszcze wczoraj wieczorem, w hotelu w Płocku oglądałem film „Cierpkie głogi” z 1966 roku z panią Barbarą i Ryszardem Filipskim. R.I.P.:
Film oglądałem z przerwami, bo przecież trzeba było powitać i pożegnać szynobusy z okna hotelu. A nuż któryś z nich pojedzie do Wolsztyna..?: