Chris Potter „The Sirens” (2013). Tytuł stąd, że album oparty jest na wrażeniach z lektury „Odysei”. A powstał w dwa tygodnie. Saksofon zaprasza do podróży dźwiękowych. Nie bardzo słychać kierunek – w sensie: odmianę gatunkową. Każdy instrument tego combo idzie w swoja stronę, reszta mu towarzyszy okazyjnie i przygodnie. Ale nastrój niespokojny, obsesyjny, nerwowy, uparty, notoryczny. Trochę tak, jak by saksofonista uparła się, że utrzyma uwagę słuchacza od pierwszych do ostatnich nut. Krytyk pisze o tej grze: „saksofon poszukujący”. :