Szeptem do mnie mów…

Obrony prac magisterskich. Pani Julia pisała u mnie o reklamie szeptanej i o influencerach.:

Na uczelni ciągle zawiadomienia o interesujących wydarzeniach naukowych. Ach, żeby mieć czas na uczestnictwo choćby w takim…:

Zaległości. Zakopane. W krasie i w odmianach.:

Internet (prawy):
a gdzie kononowicz? (po ogłoszeniu przez Prezesa kandydatów na prezydentów największych miast)

3 komentarze do “Szeptem do mnie mów…

      1. Rzeczywiście, wygląda tak, jakby terapeuta był nieświadomy, ale to raczej dwuznaczne sformułowanie. Ciekawa jest tutaj też autocenzura psychiczna.

Skomentuj Paweł Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *