Nomenklatura.
Nie sztuka wyprodukować czy zorganizować. Sztuka nazwać. Bar w Szubinie:
Przedszkole wyznaniowe:
Sklep dziewiarski w Świeciu. Nie chwytam związku asortymentu z nazwą:
Moda w Kwidzynie:
Kolęda tamże:
No, i dąb w Świeciu, który ma imię. I nie jest to kolejny „Bartek”:
I napis w Grudziądzu, nie związany z nazewnictwem, ale interesujący:
„Miś” jest niezwalczony:
– Pani premier, skąd Polska bierze węgiel?
– Zasadniczo z Węgorzewskiej.
Na Głogowskiej w Poznaniu, niedaleko mnie, zderzył się czołg (na lawecie) z fiatem panda. Czołg ma fatalnie rozorany bok.
W kraju nastrój napięty, więc poezja kwitnie. WPolityce.pl:
„I nie nastawiajmy tyły,
d .. a tego nie wytrzyma,
Teraz zewrzyjmy Siły –
Żyć Godnie, to Nasza Maksyma!”
To kolejny dzień, w którym Marysia z Głogowa milczy. Nie wiem, jak długo to wytrzymam…